Przez całe swoje dzieciństwo rok w rok chodziłam z rodzicami na grzyby. W swojej gminie znałam wszystkie najlepsze miejsca na grzybobranie. Teraz ja swojej córce chciałabym zaszczepić tą miłą tradycję. Kilka lat temu przeprowadziłam się do Mierzyna i niestety nie znam tu jeszcze lasów, gdzie grzybów jest sporo, a nie są to jakieś mocno popularne miejsca. Na sobotę zaplanowałam takie rodzinne grzybobranie, ale nie mam pojęcia gdzie na nie jechać. Może mi ktoś coś doradzić? Będę wdzięczna:)
Też słyszałam o tym, że Niemcy grzybów nie zbierają, ale ponieważ wielu z nas o tym wie, to Polacy bardzo często jeżdżą na grzybobranie właśnie za granicę, więc ponoć i tam już jest ich niedużo.